czwartek, 2 stycznia 2014

Nowy Rok, nowe zmartwienia i nowe marzenia....

I mamy ten Nowy 2014 rok

Jak narazie mamy same zmartwienia
---- czy mąż znajdzie jakąs pracę ( umowa kończy mu się z
końcem miesiąca)
---- czy znajdzie się w końcu kupiec na mięso baranie, kasa nam gwałtem porzebna
---- czy kozy nie będa mieć problemu z wykotem, o owce się jakos
nie martwie bo juz parę razy kociły się więc jakos spokojna jestem
--- czy potem znajda się jacyś kupcy na kozie mleko i sery????
Same nurtujące pytania
Ale mam nadzieję że wszystko się dobrze ułozy.
Bo jeśli mąż znajdzie jakąś pracę, choćby narazie u znajomego na budowie
to zawsze coś
MOże będzie duży zbyt na mleko( w zależności od mlweczności Meli
i Neli)
Tak liczę że może jakieś 200-300zł co miesiąc wpadnie, dla nas to dużo
więc może tak źle nie będzie
Wszystko sie okaże w lutym
A teraz miła dla mnie dziś niespodzianka
Jak czytacie czasem moje posty zapisałam sie do paru różnych instytucji
gdzie można testować różne produkty( jeśli chcecie dam wam na maila ich adresy)
Przed chwila była pani listonosz i przyniosła paczke od jednych z nich
i od dzis mogę testowac super perfumy



Jestem pod wrażeniem że tak duże opakowania wysłali
Kiedyś testowała od nich rózne herbatki i kosmetyki dla dzieci

1 komentarz:

  1. Nono .....ale będziesz różnie pachnieć.W nowy rok weszłaś>z zapachowym zawrotem głowy<Wszystko się poukłada......pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń