poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Baranina, wieprzowina, wyroby, ser

Oj ciężki miałam ostatni weekend.
Tyle pracy od rana do wieczora
Zaczęło się w piątek. O 8 rano przyjechał pan S.
i zabił tryka i tą białą owce.
Poszło szybko i o 10 już było po wszystkim
Potem było gorzej przez 5 godzin porcjowałam mięso,
4 uda poszły na sprzedaż, 2 zostawiliśmy dla siebie a z
pozostałych dwóch wykroiłam mięso, które dodaliśmy do mięsa wieprzowego
z którego powstała pyszna kiełbaska.
mięso do kiełbas

udziec


W sobote rano pojechaliśmy wszyscy do teścia bo tam
zabijaliśmy świnię, gdyz u nas miejsca nie ma na gotowanie tych dużych garów
Było mnóstwo pracy, niby świnia nie duża, około 110kg ale samych
wyrobów było sporo bo doszło parę kilo mięsa z barana.
Najdłużej zeszło z nabijaniem mięsa do jelit
Zrobiliśmy dość sporo kiełbasy i kabanosów, kaszanki także
wyszło sporo
kotlety, szynka

kaszanka w grubym jelicie

kiełbasa, pasztet, salceson
kiełbasa zapiekana 


Pan S. bije tam już od 2 lat świnkę i robi naprawde dobre wyroby
Podziękowania dla T. który do 21 siedział w wędził kiełbasy.
We zwartek jeszcze tylko boczki i to by było na tyle
Wczoraj myślałam że z łóżka nie wstanę
a tu jeszcze tyle pracy.
M. pojechał po mięso i wyroby i znów pół dnia przebywałam
w kuchnie, żeby to poporcjować, powoli pomrozić
Trochę jak zawsze rodzinie porozdawałam, zawsze tak u nas sie robi
Nela daje coraz więcej mleka, dzieci narazie nie chcą pić mleka
ale za to robię im ser twarogowy, który im smakuje
Pozdrawiam wszystkich w ten brzydki deszczowi i wietrzny dzień



4 komentarze:

  1. Toście się narobili. Ale warto było. Własne wyroby, najlepsze co może być. Smacznego!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię wszelkie prace przy wyrobie własnych przetworów z mięsa bo wiem, że w żadnym sklepie się takich rzeczy nie kupi. Ubolewam, bo nie mam teraz na to aż tyle czasu....ale chociaż pocieszyć się mogę, że komuś się udaje.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. To nie jest raczej wpis dla wegetarian :-)Własne zrobione przetwory mięsne sa najlepsze na świecie ,przynajmniej się wie co się je.Ja jako mieszczuch moge tylko pomażyć o świeżej baranince tuz po uboju.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń