środa, 28 sierpnia 2013

O zwierzętach, o dzieciach i wogóle o wszysktim

Witajcie w ten słoneczny, choć wietrzny dzień.
Pogoda jak na sierpień nie za specjalna, ale cieszmy się
jeszcze końcówka lata, bo nawet nie spodziejemy się kiedy nadejdzie
jesień, a potem zima i śnieg.
Ja mam spokóji się już nie martwię,śpię spojonie
gdyż stodoła pełna świeżego,pachnącego sianka
także dużo bali słomy. Nasze zwierzaki będą miały co jeść.
A teraz będę zanudzać i wyliczać jakie zwierzęta mamy
w naszej małej gospodarce:)
Więc tak: owce mamy od ponad 4 lat. Najpierw kupiliśmy
 2 owce matki juz zakocone i tak powoli nam się mnożyły,
coś sprzedalismy, ale to długa historia, nie będe zanudzać.
Na dzień dzisiejszy mamy 2 owce dorosłe, jednego tryka czarnogłowke, bardzo dorodnego (pewnie
ze 100 kg będzie miał), i jedna owieczkę i 2 młode tryki, którę pod koniec tygodnia idą na sprzedaż.
Przepraszam za jakoś zdjęć, ale to z komórki. Na pewno zrobie lepsze i pokaże wam.
W tym roku jakoś mnie skusiło i kupiłam 2 młode kózki, które mam nadzieje,że dadzą
juz w przyszłym roku pyszne mleko i naucze sie robić sery, tak jak niektóre z was robi.
Na pewno poproszę was o radę, bo juz bardziej doświadczone jesteście:)

A oto Mela i Nela. Okropne z nich rozrabiaki.
Wszędzie ich pełno, ale to urok tych zwierząt.


 Mam jeszcze króliki. Jest ich teraz 10.
Zrobię zdjęcia to następnym razem wam pokaże, malutkie są prześliczne.
W naszym malutkim gospodarstwie sa kurki, które podarował dziecia mój
tata, są z wiosny i już się cieszymy smakiem ich świeżych jaj.
Jak co roku kupujemy kaczki, w tym roku są to kaczo-gęsi (8sztuk)
i mamy jeszcze 2 gąski, które rządzą kaczkami.
Zdjęcie kaczek z zeszłego roku, ale na pewno zrobię gąską i kaczką, które teraz mamy.
No i oczywiście jest też suczka Sonia
 I kot Murzyn.
Wiem na pewno was zanudziłam tymi wyliczeniami, ale sami chcieliście zdjęcia.
Nic teraz musze iść bo obowiązki wzywaja,obiadek i prasowanie ciuchów dzieciaką
do przedszkola.Skończy się im spanie do 9, ale w sumie to się cieszą.
Ania pozna nowe koleżanki, a Staś spotka się ze starymi znajomymi.
A zapomniałam-mamy jeszcze szynszyla samca, który nie może się doczekać
na kolezankę:)
Życzę wam miłego dnia i słonecznej pogody.
POZDRAWIAM SERDECZNIE>




2 komentarze:

  1. Piękne masz stadko:)
    Dzieci masz pewnie w podobnym wieku do mojego Jaśka (w październiku skończy 4 lata)

    OdpowiedzUsuń
  2. Staś 6 lat skończył w marcu a Ania w sierpniu 4 :)

    OdpowiedzUsuń