piątek, 18 października 2013

Zimno, deszczowo i wirusowo..

No i nas tez dopadła grypa jelitowa.
We wtorek Staś od rana wymiotował, potem w środę Ania.
I mnie też wieczór dopadło.
Ja to jakoś jeszcze zniosłam ale dzieciaki masakra.
Kozy i owce musiały przez 2 dni zostać w stajni i jeść sianko i marchewkę.
Choć Mela i Nela jakoś nie są zwolenniczkami jakichkolwiek warzyw.
We czwartek już było więc postanowiła upiec w końcu chleb z przepisu
od Agnieszki z blogu jaśkowe kozy.
Bałam się bo robiła pierwszy raz ale nie wyszedł najgorszy
a oto efekt


  Upiekłam 2 bochenki chleba i w ciągu niecałych 2 dni zniknęły.
Następnym razem dodam mniej soli bo troche za dużo dałam.
Ale wszystkim smakowało, to najważniejsze.
Wczoraj przyszły do mnie dwie przesyłki ze firm, w których można testować różne produkty.
Najpierw dostałam kosmetyki do pielęgnacji dla dzieci a także dorosłych.
Są to krem do pielęgnacji skóry dzieci i emulsja do kąpieli.
A od dziś testuje Jeliton, suplementy diety , który poprawia pracę jelit i jest skuteczny na zaparcia.

Jeśli ktoś z was chce wypróbować ten produkt to mogę wysłać wam parę saszetek.
Jak coś to prosze napisac na maila to wyślę pocztą.
Pozdrawiam serdecznie.

2 komentarze:

  1. chlebek piękny :) nawet mnie nie strasz u nas w przedszkolu też panuje jak na razie się trzymamy ehheheh :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bym bardzo grzecznie prosiła o przepis na ten chlebek. Piekę w domu codziennie- ale w foremkach - a marzy mi się taki ładny bochenek...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń